Sobota, 30 kwietnia 2016 - Okap dachu

Dzień był bardzo słoneczny i póki deski w dachu nie są jeszcze pokryte papą, prześwituje przez nie słońce i tworzy się z tego świetny wzór.

Zadaniem na dzisiaj było ukończenie wreszcie tematu deskowania. Zaplanowałem pokrycie przedłużek płytami OSB, żeby było szybciej, a wokół dachu miały zostać przybite deski czołowe (przekręcone pod kątem prostym do poziomu), które miały w przyszłości posłużyć jako wsparcie dla rynien. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna dla desek czołowych, bo krokwie są zwyczajnie zbyt cienkie i nie ma do czego tych desek przybić.




Żeby móc ciąć płyty wzdłuż, znów trzeba było sobie przygotować "stół" roboczy.

A oto finalny efekt. Płyta docięta, przybita, przedłużki narożnych krokwi przycięte, a krawędzie styku podheblowane, żeby nie wystawały i nie podarły papy.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz