Dzisiaj wizyta na krótko. Zmieniłem zabezpieczenie otworów okiennych z folii na trochę solidniejszy materiał. Użyłem do tego płyt pilśniowych ze starych mebli. Jak zwykle nic się nie marnuje. :-)
Znalazłem przy okazji dwie dojrzałe czereśnie na drugim drzewie, które nie zostało jeszcze okradzione. Jabłuszka też widać rosną.
Po obfitych deszczach i sporym słońcu zielska znów wystrzeliły i zagłuszają wszystko, co pożyteczne. Trzeba będzie znów wziąć do ręki kosę.
Tutaj mamy poletko, które spryskałem Roundupem. Jak widać poskutkowało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz