Sobota, 11 czerwca 2016 - Poddasze i ostatni kawałek ściany

Celem dzisiejszego dnia było ostatecznie doprowadzić altanę do stanu surowego zamkniętego, więc trzeba było dokończyć trójkątny kawałek ściany między wnętrzem a tarasem. Tylko, że wtedy pozostałe deski elewacyjne mierzące 4m musiałyby zostać podłodze na tarasie, a tym samym wystawać spod dachu, bo szerokość altany to 3,5 m. Jedynym zatem sposobem na uniknięcie tego problemu było zużyć je na poddasze. Tak też się stało.


Dla lepszej stabilizacji desek elewacyjnych wstawiłem jeszcze trzy słupki. Potem deski można było pociągnąć w górę jako kontynuację dolnej części.


I tak zostały jeszcze dwie czy trzy deski w pełnym wymiarze, ale na szczęście jakoś weszły na skos do altany. Dzięki temu mam już stan zamknięty. Pomijając kwestię okien, które są na razie zabezpieczone folią przed wiatrem i deszczem.

3 komentarze:

  1. Czy rozważałeś odizolowanie dachu wełną lub styropianem? Bez tego w altanie będzie w lecie dosyć gorąco. Więc jeśli planujesz tam przesiadywać to pomyśl o izolacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie planuję izolacji. To tylko altana ogrodowa. W słoneczne dni to owszem, będzie pewnie gorąco, ale bardziej na poddaszu. Na "parterze" będą okna. Ostatecznie, w taką pogodę będę bardziej przesiadywać na tarasie niż wewnątrz.

      Usuń
  2. Solidnie napisane. Pozdrawiam i licżę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń