Sobota, 14 maja 2016 - Pozostała część siatki na wschodniej granicy

Z racji tego, że czekam na dostawę drewna potrzebnego do zbudowania ścian, nie chcąc zmarnować soboty, uznałem, że najlepiej będzie poświęcić ten dzień na dokończenie płotu na wschodniej granicy. 

Do zabudowania było 12 odcinków między słupkami rozstawionymi co 2,5 m. Te 30m podzielone jest na dwie równe części słupkiem środkowym (z dwoma podporami). Najpierw trzeba było oczyścić pozarastane przestrzenie między słupkami, żeby siatka swobodnie ułożyła się przy ziemi. Posłużyłem się tutaj 3m deską, którą kładłem między słupkami i patrzyłem, gdzie jeszcze coś na ziemi zawadza. W robocie przeszkadzał dość nieprzyjemny wiatr, ale przed zmrokiem udało się te 30m rozwiesić.

Jedyny problem w tym, że podpory okazały się zrobione niedokładnie i mają zbyt dużo luzu na uchwycie. Przez to słupek zachowuje się, jakby wcale nie był podparty, co wyraźnie boleśnie odbiło się na pozostawionym przeze mnie metrowym odcinku na furtkę. Po naciągnięciu drutu, słupki u góry rozsunęły się o jakieś kilka centymetrów. Trochę trudno by było zawiesić w takim miejscu furtkę, dlatego muszę to jakoś naprawić następnym razem.



 



4 komentarze:

  1. A te słupki Pan sam kopał? Nie chce mi się teraz wertować wpisów wstecz aby to sprawdzać, dzisiaj leniwy jestem ;) dlatego pytam. Bo widzę też, że one chyba tylko są wkopane, nie są zalane żadnym betonem. Dobrze widzę? To by tłumaczyło dlaczego te końcowe słupki przy furtce się tak rozsunęły u góry. Podpora się wbiła bardziej w miękką ziemię. Bo z tego co widzę to jest tam chyba ziemia piaszczysta bardziej niż jakaś cięższa..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziemia jest niestety zdecydowanie bardziej gliniasta niż piaszczysta. Słupki wśzystkie są wbetonowane inaczej faktycznie mogłyby się przekręcić w ziemi przy napinaniu. Ten przy furtce się wygiął, bo wierzchołek podpory nie jest dobrze dosunięty do slupka pionowego i z powodu tego luzu nie spełnia swojej roli. Trzeba to poprawić.

      Usuń
    2. No to jeżeli tak to faktycznie problem bo bardzo mocno są wygięte. Jednak ścianka jest dosyć cienka w takich słupkach i widać, że na tej podporze to jednak się dużo i mocno opiera, czeka Pana rozbiórka tej części aby to podciągnąć. No i czasami może się skończyć na zdjęciu górnych daszków, pospawaniu jakichś rurek w kształcie U i wsunięciu w górne otwory tych słupków, wtedy było by to stabilniejsze, oczywiście ten element musiał by być dłuższy aby szło pod nim bez problemu przejść ;) Więcej roboty, no ale jakby inaczej nie szło to taka opcja też jest możliwa... Tak mi się wydaje ;)

      Usuń
    3. Myślę, że takiej dramaturgii nie będzie ;-) Słupek pionowy jest połączony z podporowym specjalnym dwuczęściowym łącznikiem z obejmą po jednej i kapturkiem po drugiej stronie. Planuję najpierw uwolnić słupek od naprężenia tym górnym i środkowym drutem, potem postaram się obsunąć na dół obejmę, a tym samym kapturek nasunę głębiej na słupek podporowy. Być może będzie trzeba przygiąć podporowy w dół, ale mam nadzieję, że się uda. Jak słupek będzie zabezpieczony lepszą podporą, to wtedy będę mógł spowrotem naprężyć druty.

      Usuń